www.pelnosprawni.fora.pl

g.kiepski

Witam wszystkich na tym forum,moja przygoda z chorobą psychiczną trwa już 10 lat(jeżeli to choroba)żre te leki i żadne mi nie pomagają nie wiem co mam dalej robić rodzina wmawia mi że słyszę głosy że wszystko moja wina,żona mi mówi że chce odejść,szef dążył do tego żebym zwolnił się z pracy(i mu się udało)zostałem bez grosza bez wiary w siebie jedyne co mi zostaje po tych lekach to bul głowy a jadłem rispolept,sulpiryd,amitriptylinum,permazyne,anafranil,parogen,i nic nie pomaga?byłem w sanatorium i tam psycholodzy mi mówili że jak żona chce odejść to nie jest to choroba psychiczna,nie mam kogo się poradzić,przestałem rozmawiać i spotykać się z ludżmi( bo jak tu rozmawiać jak się słyszy głosy?ja sobie tego nie wyobrażam nie wiem co fikcją a co prawdą)W domu mi mówią że mam 33 lata i muszę sobie radzić sam ale jak tu sobie radzić jak ktoś ci mówi że nic nie umiesz że jestem nieudacznikiem i co powiem to od razu hasło masz urojenia i słyszysz głosy.Jeżeli ma ktoś jakiś pomysł co zrobić w mojej sytuacji? bardzo proszę o pomoc